Witajcie 🙂
Już w poniedziałek minie 3 lata jak jestem z Wami. 3 lata bycia i pisania. 3 lata artykułów. 3 lata emocji , Waszych komentarzy i rozmów prywatnych przez e-maile. 3 lata to dużo? Ponad 10 000 odwiedzin mało ? Kilkadziesiąt komentarzy ? Niezliczone e-maile i rozmowy osobiste . Dla mnie osobiście bardzo dużo. Czas spędzony na blogu dla mnie cenny. Dzięki temu mogę powiedzieć więcej i docieram dalej niż mogłabym rzec. Mój blog dociera do najdalszych zakątków Polski a odbiór od Was jest dla mnie motywacją do dalszej pracy. Te 3 lata były dla mnie latami zmian osobistych, zawodowych i mieszkaniowych. Wiele się zadziało. Mój związek się rozpadł, zmieniłam pracę i miejsce zamieszkania. Zaczęłam od zera . Zamknęłam pewne rozdziały w życiu. Przepłakałam noce i dnie lecz również śmiałam się do rozpuku. Podjęłam studia na wymarzonym kierunku. Podjęłam pracę w której jestem doceniana a nie wykorzystywana. Poznałam smak prawdziwej miłości , która każdy dzień rozświetla swoją mocą. Poczułam kim są moi znajomi a kto jest prawdziwym przyjacielem. Poznałam smak zemsty obróconej na mnie . Poczułam gorycz ludzi mi bliskich, którzy mnie zranili. Poczułam czym jest piękno koleżeństwa opartego na zaufaniu, szacunku do tajemnicy i wierze. Poznałam nowych ludzi, którzy dziś są częścią mojego życia. Wzmocniłam się psychicznie i wiem, że człowiek może wiele i gdy chcę może wszystko. 3 lata to ponad 1000 dni i prawie 27 tysięcy godzin. Czyli każda godzina jest pierwsza i ostatnia która się taka pojawi. 3 lata to również czas pełnienia przeze mnie nowych ról społecznych. Nie jestem już tylko koleżanką, pracownicą, córką czy siostrą lecz również ukochaną , matką chrzestną i wolontariuszką. Jestem też blogerką i jestem z każdej tej roli dumna. To kim jestem dziś zawdzięczam to sobie i własnej determinacji. Gdy przychodził trudny , smutny i bolesny czas miałam wybór – albo się załamać, płakać i czekać nie wiadomo na co , – albo wziąć się w garść i mimo bólu iść dalej. Wybrałam opcje trudniejszą lecz i bardziej satysfakcjonującą. Dziś wiem, że choć droga nie była łatwa , była tego warta. Dziś czuję się spełniającą się kobietą , znającą swoją wartość lubiącą to co robię. Pisanie Bloga dla jednych może wydać się strata czasu i energii. Może pojawić się zarzut , że nie dość że tracę czas, energie to jeszcze mogę narazić się na negatywne komentarze , niezrozumienie i nikt mi za to nie zapłaci. Lecz ja zawsze odpowiem na to jednym zdaniem : Piszę bloga dla siebie , by dać wyraz temu co uważam lecz również dla innych , dla tych , którzy chcą dowiedzieć się czegoś nowego, zastanowić się nad sobą i zmienić swoje życie na takie jakie zawsze pragnęli. Mój blog jak nazwa wskazuje mówi o tym co pozytywne lecz nie o tym co idealistyczne. Nie piszę o idylli o czymś co jest idealne, bez skazy, bo to by było pisanie o kłamstwach , a ja go nie popieram. Uważam, że życie samo w sobie jest piękne. A gdy przychodzą trudniejsze dni to sztuką jest właśnie wtedy znaleźć coś pozytywnego, miłego przyjemnego. Każdy potrafi narzekać na pracę , niewyrozumiałego szefa, marudnego męża, czy nie grzeczne dzieci, na niepogodę deszcz czy suszę, na polityków , brak kasy czy gorszy telewizor, na przypalony makaron w restauracji czy zbyt niski napiwek od Klienta, na sklerozę żony czy niewdzięczność szwagra, na …… Lecz sztuka by w tym wszystkim „złym” zobaczyć dobro. Słoneczne promienie, ciepły dzień, własne zdrowie, posiadanie przyjaciela, kochających dzieci, laurkę od syna czy kwiatek od męża, list gratulacyjny od szefa czy ugotowany obiad przez brata ……. Każdy dzień jest szansą , możliwością i wyzwaniem. Każdy dzień może okazać się najpiękniejszym bądź bardzo smutnym. Lecz dzień , który jest dzisiaj, który trwa jutro będzie już przeszłością. Będzie czymś co było, czego nie da się zmienić. Wszystko przemija , lecz człowiek zawsze zostaje. To kim jesteśmy dziś daje wyraz jak będziemy postrzegani jutro. To kim jesteśmy teraz – budujemy swoją przyszłość. Życie człowiek ma jedno. Dobrze jest gdy żyję się w nim tak , aby było szczęście. Aby każdego dnia móc stwierdzić „To był dobry dzień” . „Jestem wdzięczny za ….” , „Cieszę się że u mojego boku jest….” „Dobrze mi tu gdzie jestem” . Życie jest piękne i chwila , która trwa niech trwa w nas obok nas i przy nas. Bo pięknie jest żyć i dla siebie i dla kogoś i z kimś. Dziękuje sobie za to, ze tu jestem . Dziękuje Wam Czytelnicy za odwiedziny i czas jaki poświęcacie na czytanie. Jestem Wam za to wdzięczna i uradowana. Dziękuje wszystkim tym , do których trafia moje słowo czy to pisane czy mówione. Dziękuje za możliwość poznawania nowych ludzi i podtrzymywania relacji.
Dziękuje i mam nadzieję na kolejne lata pisania .
Z nakręconą energią słońca łączę pozdrowienia 🙂 i do zobaczenia na kolejnym wpisie już w dzień rocznicy 🙂