Kategorie
optymistycznie pasje przemyślenia spełnienie

Krokiem ku radosci

Witajcie Moi Czytelnicy 🙂

Podzielę się z Wami taką myślą. Jako dziecko marzyłam by zostać tancerką. Przez kilka lat uczęszczałam na balet , jeździłam na łyżwach i oglądałam łyżwiarstwo figurowe. Widziałam siebie w zwiewnej sukieneczce i białych łyżwach. Marzyłam i ćwiczyłam. Pewnego dnia w natłoku obowiązków szkolnych zaniedbywałam treningi aż w końcu zaprzestałam chodzić. Moja mama próbowała mnie przekonać , lecz byłam zbyt uparta i skończyła się moja fantazja dziecięca.  Po latach jako nastolatka w wieku dojrzewania wciąż mnie korciło do „wygibasów” ciała. Układałam choreografię i ćwiczyłam sama dla siebie. Znalazłam dla siebie pracę w innym mieście w Klubie , gdzie mogłabym się rozwijać i tańczyć z dziewczynami w zespole. To było to . Lecz i tu los pokazał mi mur. Moja mama chorowała a że byłam córką zostałam z nią w domu. Nie potrafiłabym spełniać swoich celów wiedząc , że mama jest sama. Potem gdzieś zapomniałam o tym , nie wracałam do tematu. Parę dni temu uzmysłowiłam sobie , moje dawne marzenie o byciu tancerką. I wiecie co Kochani ? Tańczę od kilku tygodniu. Uczęszczam na kurs tańca by szkolić to co zapomniałam i poznawać nowe techniki. Taniec daje mi wolność , odpoczynek mimo wysiłku i dużą dawkę endorfin. Mimo kłopotów,, które ma każdy z nas i problemów , przeciwności losu jakie życie nam stawia – w tańcu zapominam o tym. Daje się ponieść muzyce i partnerowi, który mnie prowadzi. Tak Moi Drodzy. Tańczę taniec towarzyski. To inna bajka niż solo czy w zespole dziewczyn, lecz to wspaniała przygoda i wyzwanie. Chciałam się z Wami tym podzielić , nie dlatego by przekonać Was do tańca, lecz by pokazać , że marzenia do nas wracają po to by dawać nam szczęście i radość. Przez lata skupiałam się na innych i byłam dla innych. Od pewnego czasu gdy pracuje nad sobą jestem też dla siebie. Ktoś by powiedział ” Jesteś egoistką”. Nie, uważam, że każdy człowiek ma prawo i potrzebę robić coś wyłącznie dla siebie. Odnaleźć swoją przestrzeń i w niej się spełniać. To nie musi być związane z naszą pracą zawodową czy tym co robimy na co dzień. Może to być cokolwiek co sprawia Wam przyjemność. Furtka Waszego czasu dla siebie. Złapania oddechu, zrestartowania się. zregenerowania sił psychicznych. Polecam Wam to Kochani. Wczoraj jadąc na zajęcia po pracy byłam zmęczona i nerwowa. Minione dni były dla mnie trudne i mało spałam. Jednak moja wewnętrzna motywacja podpowiadała mi ” Jedź, zobaczysz , że nie pożałujesz”. Pojechałam mimo ulewy i zimna na dworze. Mimo godziny czasu do pokonania. I co ? Było super. Wyszłam jak nowo narodzona , jak bym przespała z 5 godzin miarowego snu. Nie czułam zmęczenia a radość. Czułam , że jestem we właściwym miejscu i czasie. Czeka mnie wiele treningów , wiele godzin ćwiczeń, lecz wiem że warto. Chcę to robić i znajdę na to czas.

Życzę Wam kochani, byście odnaleźli w sobie dziecko i podążali ku realizacji marzeń. Poczujcie się wolni i przyjmijcie szczęście do Waszego życia.

Ktoś mu rzec, e tam mam jeszcze czas na to.  Lecz ja już o czasie pisałam niedawno. Nikt nie wie ile go ma i kiedy przyjdzie koniec czasu ziemskiego. Podam przykład z życia , bo najlepiej rozumować w oparciu o coś a nie jakieś książkowe mżonki. Babcia moja miała 86 lat gdy odeszła… Nikt się nie spodziewała tego tamtego dnia .. Rozmawiała był z nią kontakt, mimo, że chorowała. Aż tego dnia nagle jej się pogorszyło. Pogotowie zabrało ją do szpitala. Mnie w tym czasie nie było w domu, byłam u koleżanki. Nic nie przeczuwałam, chciałam porozmawiać jeszcze z babcią … nie zdążyłam. Gdy wróciłam do domu jej już nie było i czułam niepokój. Odeszła w szpitalu , lekarze nic już nie mogli zrobić 🙁 bardzo przeżyłam jej odejście. Wychowywała mnie i brata. Była wspaniałą osobą. Czas – lekarze sądzili, że ma go jeszcze wiele. Bóg jednak chciał inaczej.

Moi Czytelnicy. Nikt nie zna dnia ani godziny. Korzystajmy z  życia jakie mamy teraz. Dziś jest dniem , w którym wiele możemy.

Starajmy się nie kłócić z ludźmi i najlepiej wyjaśniać od razu nieporozumienia.

Doceniajmy bliskie nam osoby .

Kochajmy siebie i świat w którym żyjemy.

Zacznijcie od dziś realizować swoje plany. Postawcie krok do przodu.

Zaryzykujcie .!!! :

Otwórzcie się na zmiany.

Strach jest w Was, lecz może ulotnić się gdy pozwolicie sobie na to.

Krok do radości.

Krok do Waszego szczęścia.

Dodaj do listy blokowanych banerów

Autor: Judyta Oryńska

Absolwentka studiów pedagogicznych. Zawodowo doradca zawodowy, rekruter coach. Wieloletnia wolontariuszka m.in na rzecz osób wykluczonych społecznie, zaburzonych psychicznie, niepełnosprawnych, uzależnionych, więźniów. Obecnie działa na rzecz porzuconych zwierząt i wspierania osób z krajów dotkniętych wojną. Z zamiłowania miłośniczka przyrody, pasjonatka gotowania i opiekunka psów.
W wolnym czasie zajmująca się działalnością charytatywną, hand made, pisaniem książki i spędzaniem czasu z bliskimi.