Człowiek jest takim jakim sam siebie widzi ,a dopiero
później jakim go widzą inni. To jak postrzegamy siebie
warunkuje to jak będziemy żyli. Często dzieje się tak , że
czujemy się niedoceniani, gorsi, potrafiący mniej od
innych. Czujemy się zaszczuci przez otaczający nas świat
i ludzi robiących karierę. Gdzieś się gubimy w gąszczu
wygórowanych ambicji i dążeń – nie do tego czego
pragniemy, lecz do tego w czym inni by nas widzieli.
Spełniamy kaprysy rodziców i idziemy na studia za ich
sugestią. Wybieramy pracę gdzie się męczymy, bo za
większe pieniądze. Żyjemy w związku w którym czujemy
się nie kochani. Tłumaczymy sobie, że lepiej jest tak jak
jest niż byśmy mieli sami podejmować decyzję i ponosić
ewentualne konsekwencje. Dlatego tkwimy w wyścigu za
szczeblami kariery, wstajemy nie wyspani po nocy
spędzonej nad zaległą pracą, a zasypiając u boku
niekochanego partnera marzymy o spełnionym
partnerskim związku. I po co to wszystko ? By w wieku
4o lat czuć się z jak z garbem stu kilowym na plecach ,
smutnym posępnym spojrzeniem i brakiem motywacji
do dalszego życia? Czy tak sobie wyobrażaliśmy nasze
dorosłe życie , gdy z hukiem wkraczaliście w pamiętny
wiek OSIEMNASTU lat? Czy tak chcieliście żyć i
pracować?
Wydaje mi się , że odpowiedź brzmi : NIE! . Jeśli czytając
to , też Twoja odpowiedź brzmi jak powyżej to jest
odpowiedni czas by zastanowić się nad dotychczasowym
życiem i zacząć działać by to zmienić? Zapytasz sam
siebie :” Po co w zasadzie nie jest tak inni mają gorzej ..”
Ulubione jak zauważyłam powiedzenie ludzi, którzy wolą
się męczyć niż działać. Wolą patrzeć na szczęście innych
niż samemu je czuć. Wolą zrzucać odpowiedzialność za
swoje nieudane życie na innych, okoliczności, sytuacje
niż spojrzeć na siebie i swoje podjęte decyzje. Jednak
życie jest takim jakim go sami sobie stworzymy,
narysujemy, pokolorujemy . To jak z zrobieniem ciasta.
Nie za pierwszym razem wyjdzie super ciacho na medal.
Lecz kolejne próby, modyfikację, powodują że ulepszona
receptura i wykonanie powoduje ,że wypiek staje się
pyszny i wręcz idealny. To nasz wkład w efekt końcowy
właśnie powoduje jak ono wygląda. Tak samo jest z
naszym życiem. Tworzymy w naszej wyobraźni model
życia w którym chcemy żyć. Czasem dzieje się tak , że
przyjmujemy to co daje nam zbieg okoliczności czy
zadowalamy się tym co jest . Zapominamy o tym o czym
marzyliśmy, nie próbujemy tego osiągnąć wyciągnąć dłoń
po to co dało by nam poczucie spełnienia.
Narzekamy na politykę, na ludzi, na kryzys , na kiepską
wypłatę, na pogodę na wszystko co dzieje się wokół.
Wciąż narzekamy.. Jest to coraz powszechniejsze
zjawisko. Sąsiad z sąsiadem spotykają się i prócz
wymienieniem „dzień dobry” zaczyna się dialog.
Obserwując ludzi , zazwyczaj ta rozmowa skupiona jest
na chorobach , źle rządzących władzach w świecie i
ogólnie negatywnych złych informacjach. Ciekawe jest to
, że ludzi to wciąga i dyskutują o tym żywo gestykulując.
Rzadko się spotyka ludzi mówiących o czymś dobrym, co
im fajnego się przytrafiło. Zastanawiające jest to
dlaczego? Czy faktycznie w naszym otaczającym świecie
nie ma nic dobrego, pozytywnego , wspaniałego? A może
to człowiek się tak przyzwyczaił od innych, że trzeba
narzekać , że przez to jest o czym rozmawiać i nie
odróżnia się od innych? Słysząc z wielu stron
takie”newsy” można popaść w skrajne stany i
doprowadzić się do depresyjnych stanów. Nie o to
przecież chodzi. Lecz aby wymagać od innych , trzeba
najpierw wymagać od siebie. Jan Paweł II mówił:”
Wymagajcie od siebie, choćby inni od was nie wymagali”
. Zmiana otoczenia nie pomoże Tobie w postrzeganiu
świata, jeśli zmiana nie będzie wypływać od Ciebie.
Twoje myśli, które wpływają do Twojego mózgu są
skutkiem tego na co pozwalasz by do Ciebie
przemawiało. Gdy skupiasz się na rzeczach mało
ważnych, na które nie masz bezpośredniego wpływu
stajesz się mieszanką myśli, które powoli niszczą Cię od
środka. Masz prawo myśleć o tym co czujesz , co w Tobie
jest , lecz nie potrzeba energia z Ciebie na branie
odpowiedzialności emocjonalnej za innych. Jesteś tym co
czujesz i jaki jesteś. Im więcej w Tobie złości i nienawiści
do świata tym więcej negatywnych biorców będzie
docierało do Ciebie.
Dlatego też nie czekaj na jutro. Już
dziś teraz zaraz zacznij twrzyć i realizuj swój świat , w
którym będziesz czuł się potrzebny, wierny swoim
zasadom i szczęśliwy. Bo przecież każdy chce czuć
szczęście. Jedyną różnicą w postrzeganiu szczęście jest
taka, ze dla każdego czym innym ono jest. Nie oznacza
jednak, że Twoja definicja szczęścia jest zła,
nieodpowiednia, niedopasowana, inna od innych. Każda
jest właściwa , bo każda wypływa od indywidualnej
jednostki, której jak wiadomo nie ma dwóch
identycznych.
Twój cel na dziś , na jutro – to żyć tak by być z siebie
zadowolonym i szczęśliwie spełnionym. Nie będzie łatwo
z początku, lecz w chwilach zwątpienia przypomnij sobie
to ciasto … Akceptuj swoje niedoskonałości . Wiedz, że
nie Ty jeden jedyny , ma wątpliwości czy właściwą drogą
podąża, lecz tylko Ty sam możesz poznać odpowiedź jaka
ta droga się okaże na końcu. Podejmuj decyzje, podążaj
za głosem swojego serca. Nie bój się nowych wyzwań,
nowych doświadczeń i tego co nieznane. Próbuj nowych
smaków, poznawaj nowych ludzi. Każdy z nich wnosi coś
do Twojego życia. Niekiedy smak poczujesz gorzki, czy
nawet słony, jednak będą chwile ,że poczujesz słodycz i
poczujesz wiatr w żaglach i popłyniesz z prądem. Warto o
tych chwilach pomyśleć przy kolejnej rozmowie z
sąsiadem. Powiedzieć o tym co się dobrego przydarzyło,
zobaczyło, usłyszało. Doświadczysz pozytywnego odbioru
i dostrzeżesz promień słońca na twarzy sąsiada. A i sam
w drodze do domu poczujesz się lepiej i przychylniej
spojrzysz na to co Cię otacza.
Pomyśl teraz o sobie dobrze. Napisz na kartce swoje imię
i nazwisko , a pod każdą literę dopisz określającą Ciebie
pozytywną, dobrą cechę, umiejętność.
Np. JUDITA – Jednolita, uprzejma, dumna, inteligentna, tradycjonalistka, ambitna
KOWALSKA – kochająca, optymistka, wartościowa, aktywna, lubiana, spokojna, koleżeńska, asertywna
Popatrz teraz na swoje cechy dopasowane do swojego
imienia i zastanów się czy było Ci ciężko je napisać. Jeśli
tak , to dlaczego sprawiło Ci ono trudność? Czy dlatego ,
że nie masz świadomości swoich cech , zalet,
umiejętności, talentów, a może z niedocenienia siebie i
tego co potrafisz? Dlaczego Cię o to pytam, i proszę byś
udzielił odpowiedzi przed samym sobą? Po to, byś
zauważył sam na sobie jakim jesteś dla siebie. Czy
widzisz siebie w kategorii gorszy lepszy czy na równi z
innymi. Porównywanie się z kimkolwiek jest w każdym
przypadku nierówną walką. Powodem tego jest fakt, że
każdy jest inny, ma inne uwarunkowania, doświadczenia
i jest innym człowiekiem. Każdy na swój sposób jest
wyjątkowy. To jak zaczniesz siebie postrzegać, zobaczysz
że inni tez w Tobie to dostrzegają. Gdy wciąż chowasz się
w swoim ciele i swoim świecie nikt tak naprawdę Cię nie
zna. Ukrywasz się pod maską własnych lęków i strachu, i
tylko Twoja odwaga może otworzyć Ci bramy do świata
do którego zawsze chciałeś wejść.
Odważ się i żyj tak jak chciałeś żyć!
Nie bój się życia ani tego co w nim Cię czeka
Daj siebie innych takim jakim jesteś
Twórz swoje życie swoim ciałem i umysłem
Działaj dziś nie czekaj na jutro