Kategorie
codzienność człowiek z życia wzięte życie

Ranne wstawanie – gehenna czy przyjemność?

Szaro, buro i ponuro. Pada deszcz, wieje wiatr i jedynie w łóżku pod kołderką jest przyjemnie. Świadomość dźwięku budzika o 6 rano nie napawa optymizmem ani uśmiechem. Sama myśl o kolejnym dniu wstawania skoro świt, budzi niechęć i dezaprobatę. Znajome myśli ? Też tak masz co dzień jak wstajesz w tygodniu do pracy, na zajęcia a może jesteś na wychowaniu dziecka ? Marzysz o wolnym dniu, wylegiwaniu do południa, spokojnym wypiciu kawy czy poczytaniu książki ? Marzy Ci się jeden dzień totalnego luzu i nic nierobienia ? Wierzę, że możesz nie mieć ochoty na te codzienne, rutynowe czynności. I jeszcze ta pogoda. Słońca jak na lekarstwo, więcej chłodu i zimna. Przymrozek o świcie i jeszcze chłodniejsze wieczory. Tęsknota za ciepłem, słońcem i aurą wiosennych kwiatów. A teraz to nawet i dobrych, smakowych warzyw nie ma, bo i skąd. Zostały owoce cytrusowe i mrożonki, które i tak nie dają tego smaku i aromatu co nasze krajowe witaminki z pola.

Wstawanie dla osób nie lubiących budzika stanowi nie lada wyczyn. Motywacja czemu to robią zależy od wielu czynników. Bo można nie lubić wstawania ale późniejsze czynności już tak. Dla mnie osobiście katorgą jest dzwoniący budzik przed6, lecz świadomość, że rozpoczynam kolejny dzień, w którym mogę wiele zrobić dla innych napawa optymizmem. Po za tym kolejny dzień to początek nowej przygody. Poznanie ludzi, nawiązanie relacji czy poznanie nowych rzeczy a może zwiedzenie miejsc, nauczenie się czegoś. Każdy człowiekiem jest jak kapitan sterujący na statku. Od niego głównie zależy w którym kierunku wyruszy i co zrobi z ewentualnymi komplikacjami. Nikt nam nie gwarantuje życia usłanego bezproblemowością i szczęściem w każdym calu. Lecz nikt też nie mówi, że takie nie będzie. Nie ma idylli o której pisał Mickiewicz . Nie ma też gehenny, by nie móc funkcjonować i cieszyć się życiem. Otaczając się różnymi sferami możemy zauważyć i docenić nawet fakt możliwości rannego wstawania. Niektórzy marzą o tym leżąc w szpitalnych salach. Marzą o tym by wstać z wózka inwalidzkiego . A my mamy zdrowe narządy ruchu i mimo chwilowej niechęci do wstawania możemy czynnie działać. Doceńmy fakt nawet takich trywialnych czynności czy sytuacji. Cieszmy się życiem w każdej jego odsłonie. A że czasem nas frustruje to znak, że żyjemy i możemy zmieniać. Rozwijajmy się i bądźmy szczęśliwi.

Polecam do obejrzenia przepiękny film, który miał premierę w Polsce i na całym świecie kilka lat temu. Opowieść jak z bajki, lecz wiele takich historii jest w życiu. Opowieść o sparaliżowanym człowieku, który miał wszystko prócz zdrowia. Połączenie wątków bogatego chorego człowieka i biednego a szczęśliwego. Tych dwoje wiele się od siebie nauczyło a przede wszystkim czerpania z życia. Polecam „Nietykalni” Widziałam, że jest dostępny na portalu CDA

Wszystkim Czytającym życzę udanego, radosnego i pozytywnego dnia

https://www.cda.pl/video/281848022

Autor: Judyta Oryńska

Absolwentka studiów pedagogicznych. Zawodowo doradca zawodowy, rekruter coach. Wieloletnia wolontariuszka m.in na rzecz osób wykluczonych społecznie, zaburzonych psychicznie, niepełnosprawnych, uzależnionych, więźniów. Obecnie działa na rzecz porzuconych zwierząt i wspierania osób z krajów dotkniętych wojną. Z zamiłowania miłośniczka przyrody, pasjonatka gotowania i opiekunka psów.
W wolnym czasie zajmująca się działalnością charytatywną, hand made, pisaniem książki i spędzaniem czasu z bliskimi.