Witajcie Drodzy Czytelnicy i Czytelniczki
Dziś zdążyłam jeszcze napisać w ostatni dzień kalendarzowego lata . Jutro już 1 dzień Jesieni. Jak się słyszy w radiu czy na ulicach jesień to plucha , jesień to smutek, jesień to szare dni. A mnie wczoraj koleżanka zaskoczyła swoim spojrzeniem na jesień. Wysłała mi obrazek szczęśliwości w porze jesiennej aury. Moi Drodzy po przeczytaniu wiadomości od niej zagłębiłam się w myśl o jesieni. Czy faktycznie jesień ma swoją aurę pozytywną ? Do wczoraj sądziłam , że prócz kolorowych liści jesień nie ma nic pozytywnego w sobie. A zatem . Czy gorąca czekolada nie smakuje cudnie pod pieleszą ciepłego koca ? Czy grzane wino z korzennym aromatem nie rozgrzewa po chłodnym spacerze? Romantyczny , spokojny nastrój w otuleniu świec i aromatycznego kominka zapachowego nie sprawi przyjemności , gdy za oknem przymrozek maluje szyby ? A cynamonowe pierniczki i wazon złoto brązowych liści w wazonie czyż to nie ma uroku w sobie ? W książce „Cierpienia młodego Wertera” ( Johann Wolfgang von Goethe) znajdziemy taki cytat :
„Nie wiem jak Wy , ale ja uwielbiam jesień.
Za grzane wino, gorącą czekoladę, pachnący cynamonem dom.
Za ciepłe koce i zaparowane okna.
Za mgłę, która wita mnie rano .
Za świeczki rozpalane nocą.
Ale jesień to tez rozpacz i smutek”
I co Wy na to ? To smutek i radość w jednym ? Mój 3 letni Chrześniak stwierdził ” Lubię jesień , bo są kasztany i ludki mogę robić ” A zatem , może pójdźmy śladem dziecka i cieszmy się tym czym karmi nas matka natura. Fakt, że są chłodne wieczory i poranki. Fakt , że nie ma już tak ciepłego słoneczka jak w lipcową noc. Lecz czy aby było pięknie potrzeba 30 stopniowego ciepła ?
Korzystajmy z aury jesiennej i cieszmy się dniem 🙂
JESIEŃ. Jesień już jutro . Jesieni już czas. Jesień porą roku po lecie. Jesień będzie taka , jaka matka natura zechce. Lecz to jak Wy będziecie funkcjonować zależy już od Was. Fakt meteopaci źle znoszą zmiany ciśnienia czy pogody. Lecz i w takich sytuacjach można sobie radzić i dalej funkcjonować. Herbatka yerba na pobudzenie. Kubek czekolady dla słodkości. Kino wieczorem dla odstresowania. Każdy sposób dobry by sprawić sobie przyjemność i nastroić pozytywnie. A może spacer otuleni kocem brzegiem rzeki ? Ja uwielbiam spacery nad Wisłą wieczorną porą. Gdy widzę bulwary i starówkę mojego miasta. Mosty podświetlone barwami świateł. Odblask świateł w lustrze wody i ta cisza. Odpoczywam mimo , że tam w głębi tętni życie na starówce. Jesień – to nie prawda , że teraz jest czas na smutne nastroje , depresyjne stany czy samotne wieczór. Właśnie teraz jest czas by o siebie zadbać. Zima za pasem, a wiec pora na ruch. Biegi, nordic walking a może taniec? Wolicie coś cieplejszego. Hmm sauna, basen + jacuzzi a może rozgrzewający masaż gorącymi kamieniami ? Jest tak wiele opcji, że naprawdę grzechem by było marudzić i smęcić. Moi Drodzy do dzieła i uśmiech na twarzyczce niech zjawia się. 🙂
Pozdrawiam Was ciepło