Witajcie Moi Drodzy w ten letni lipcowy rozpoczynający się weekend
Poniedziałek powitał nas zimnem i deszczem w co niektórych województwach , lecz wraca do nas blask lata i rozpromieni nasze twarze . Wiemy wszyscy , że lepiej funkcjonujemy gdy za oknem słońce niż szaro buro i ponuro. Życie jest jak pory roku. Gdy czujemy szczęście i rozpływamy się w radości jesteśmy jak letnie słońce. Nasze pąki rozkwitają w liście złociście skrzą się w blasku dnia. Gdy otaczamy się przyjaciółmi na naszych ustach jest uśmiech a w sercu trwa życie. Czujemy , że możemy góry przenosić i wszystko jest możliwe. Nie zastanawiamy się nad tym co było , po prostu cieszymy się tym co jest. To jest piękny czas
Wiosna to czas , gdy przyroda budzi się do życia . Kwiaty po zimie … drzewa spod pieleszy bielutkiej. Człowiek , który zaczyna czuć przebłyski słońca na twarzy w jeszcze chłodny dzień. Naukowcy mówią, że wiosną najwięcej ludzi się zakochuje.
https://www.youtube.com/watch?v=q80BAs4QjQQ
Lato to czas urlopów , wakacji dla dzieci , ślubów i tańców do rana. Ciepło za oknem. Rozbieramy się z grubych swetrów i żakietów. Pokazujemy nogi, ahh te nogi. Trochę promyków słońca i już twarz rozjaśnia się a ciało nabiera barwy.
Jesień zima ahh to dopiero przed nami, wiec nie ma co wybiegać w przyszłość.
Pory roku, pory życia, pory dnia… we wszystkim jest czas . Dla jednych sprzymierzeniec dla innych czynnik stresogenny , dla niecierpliwych odległa przyszłość. Czy można go obiektywnie zmierzy, dopasować, a może to tylko wytwór człowieka ? Odpowiedź była by pląsem filozoficznym , a nie o to mi chodzi. Myślę, że czas jest jak pewien fundament tego co jest, tego co było oraz tego co nastąpi. Na nim możemy oprzeć swoje wspomnienia , w nim możemy stworzyć wizję naszych marzeń i na nim opierać się by działać teraz. Niektórzy mówią, że mają mało czasu, że im nie starcza. Lecz przecież każdy człowiek żyjący na Ziemi ma tyle samo czasu. Doba ma 24 godziny i tylko my zarządzamy swoim czasem. Może jego niedobór jest spowodowany złą organizacja jego albo też w3zieciem sobie na „barki” za dużo obowiązków. Jesteśmy tylko ludźmi z krwi i kości, a ni robotami działającymi bez przerwy. Dlaczego wciąż się słyszy o wypaleniu zawodowym, o długotrwałym stresie, o braku motywacji czy depresji. To nie bierze się z powietrza, tylko sami sobie fundujemy „kolce” , które wbijamy sobie w nasze ciało i w psychikę. A jak wiadomo , psychika jest fundamentem życia dla ciała. Gdy się poddamy, żadna siła fizyczna nie spowoduje że wrócimy do równowagi. Można mieć nie sprawne ciało, można nie słyszeć albo nie widzieć, lecz to jakie będzie życie zależy od nas. Czasem drugi człowiek może nam pomóc otworzyć oczy i zobaczyć piękno świata. Polecam do obejrzenia film „Nietykalni” . Film o łączeniu dwóch światów : bogatych i biednych. Tych , którzy mają dużo , lecz nie wszystko. Tych którzy mają nie wiele, a jednak wiele. Podsyłam link do zwiastuna, niestety nie znalazłam całego dostępnego w internecie.
Posiadając wszystkie zmysły możemy wiele.Wzrok daje nam możliwość oglądania świata , rozpoznawania barw. Jest również informatorem o zbliżającym się niebezpieczeństwie . Dzięki słuchamy , słyszymy świergot ptaków, hałas miasta czy głos bliskiej osoby. Dzięki dotykowi odczuwamy przyjemność zażywania masażu czy rozpoznajemy , że nasz piesek chce iść na dwór „smyrajac” nas swoim nosem o poranku. Zapach dzieciństwa pitraszonych potraw przez babcię czy ulubione perfumy w drogerii koło domu. Smak na języku wykwintnego jedzenia czy porannego deszczu w ogrodzie pełnych kwiatów. Człowiek to wielka studnia możliwości. Kognitywistyka od lat zajmuje się zgłębianiem ludzkiego mózgu i jego działania. Jest to fascynująca podróż wgłąb człowieka choć wciąż nieznana budząca strach a jednocześnie chęć poznania.
Cztery pory roku . Pięć zmysłów. Jedno życie . I człowiek. Pytanie do Was ? Gdyby ktoś powiedział, Wam : „Że został by Wam rok życia , co byście zrobili ?” Zastanówcie się nad tym, przez chwilę ……………………….
Zadałam to pytania na grupie wsparcia, którą współprowadzę. Wiecie jakie przeważały odpowiedzi ? -„Wreszcie zaczęłabym żyć.!”, -„Pojechałabym w podróż”,- ” zmieniałabym pracę”, -„pogodziłbym się z ojcem”, -„zerwała kontakty, które mnie niszczą”, -„przeszłabym na dietę” …. etc… Odpowiedzi wydają się banalne, proste i takie codzienne. Jednak mi od razu nasunęła się myśl, z którą i z Wami Moi Czytelnicy się podzielę. Wszystkie te osoby , zareagowały raczej pozytywnie i to co by zrobiły były zgodne z nimi i tego czego chcą. Nie było odpowiedzi , typu ” że nic” albo ” poczekam aż nadejdzie mój czas”. W tych odpowiedziach było wyczuć determinację i chęci. Później zadałam drugie pytanie :” Co Was powstrzymuje ,by tego nie robić już teraz?”. I Wy też odpowiedzcie sobie na to , w odniesieniu to odpowiedzi na poprzednie pytanie
W grupie zapanowała cisza . Było może słychać jakieś niewyraźne szepty , ale nic na głos. W końcu jeden odważny pan powiedział :” Przecież mam jeszcze czas” I kolejne osoby powiedziały coś podobnego , na zasadzie, ze skoro nie wiedzą, kiedy przyjdzie koniec ich życia , mogą wiele. W zasadzie tak, mają rację. Czasu mają wiele, lecz nie tyle by spełnić wszystko to czego pragną. Pewnych sytuacji nie cofną, wypowiedzianych słów nie wymażą korektorem, nie powiedzą „przepraszam” komuś kto umrze. Ile mają czasu ? Kiedy czas na Ziemi się skończy ? Tego nie wie nikt, i nikt odpowiedzi nie zna. Życie jest tu i teraz. Nie znamy dnia ani godziny.
Nie pozwólmy sobie na kolejne dni i miesiące spędzane z osobą niewłaściwą. Nie skazujmy siebie na pracę, gdzie szef się nad nami znęca. Nie każmy sobie na wstawanie rano na zajęcia , które nie sprawiają nam przyjemności. Przestańmy spełniać zachcianki innych , mając w sobie przeświadczenie, że to jest niezgodne z wami.
Odważcie się na zmiany. Teraz i tu.
Teraz jest ten czas , by zmienić siebie .
Teraz jest czas by iść do przodu.
Teraz jest czas ,by zamknąć przeszłość i żyć w teraźniejszości.